Początek przygody z programowaniem zawdzięczam dzięki 8-bitowemu ZX Spectrum, który dostałem na pierwszą komunię. Był to język programowania BASIC. Kończąc szkołę podstawową zapoznałem się z językiem programowania PASCAL, który na poważnie rozwinąłem w szkole średniej, ale zawsze chciałem programować w języku C++ ze względu na jego wydajność. To marzenie niedługo potem spełniło się. Jeszcze zanim trafiłem na studia Informatyczne odkryłem język programowania PHP i zaczęło się tworzenie stron internetowych. Po mimo, że na studiach musiałem wrócić do języka Pascal i Delphi zostałem wierny C++ i PHP.
Na szczęście na późniejszych latach poznaliśmy wiele języków jak Ada, Python, Java, SQL i nieszczęście Assambler.
Praca w zawodzie programisty rozpoczęła się w Asseco, gdzie w języku PHP webmasterowałem stronę internetową dla jednego z produktów tej firmy. W Ericpolu poznałem na krótko język programowania C-Plex, ale już niedługo później przeszczęśliwy zacząłem programować w języku C, C++ i Java. Podczas swojej rocznej przygody z firmą Accenture poznałem ciekawą technologię SAS dzięki której można było szybko przeglądać miliony rekordów w obszernych wieloencyjnych tabelach baz danych. Równie ciekawym odkryciem było poznanie technologii APEX, które oceniam za świetny framework dla języka PL/SQL. Następnie poznałem technologię C# i .NET, która została ze mną w kilku następnych firmach.
Samodzielnie poznałem jeszcze języki PL/SQL, T-SQL i technologię Microsoft Azure. Oczywiście nie da się programować nie znając chociaż w podstawie takie technologie jak HTML, CSS, JavaScript, Git oraz wiele następnych, których jeszcze w swojej karierze nie zdołałem opanować w stopniu pozwalającym się ich chwaleniu.
A co z innymi magicznymi terminami jak Object Oriented Programming, Clean Code, Architecture, REST, API, MVC, MVVM… W informatyce jest tego tak dużo, że można było by pisać i zanudzać nie programistów na jeszcze wiele stron tej prezentacji. W skrócie można tylko napisać, że zawód programisty jak i lekarza to nauka do końca życia. Ważne by do programowania mieć pasję. Bez niej można się szybko zniecierpliwić lub wypalić. Dlatego jeśli do IT nie szedłeś/szedłaś wyłącznie za pieniędzmi, które jeszcze łączą się z tym zawodem i mam nadzieję jeszcze długo będą łączyć się, to masz szanse szczęśliwie cieszyć się tworzonymi przez ciebie bytami i być szczęśliwym człowiekiem.